Owa wadera zwie się Onnea Sulje.
Jednak woli jak mówi się do niej po prostu Onnea.
Jej imię i nazwisko w tłumaczeniu oznacza Bliskie Szczęście.
Mimo iż tak się nazywa, uważa się za największego pechowca w całym Wszechświecie. Nie potrafi zrobić czegoś do końca. Zatrzymuje się w połowie lub przy końcu i zaczyna coś od nowa.
Zbyt rozbrykana by mogła ustać w jednym miejscu.
Zbyt radosna by mogła się czymś martwić.
Zbyt bezpośrednia by mogła kogoś okłamać.
Zbyt rozważna by mogła komuś zaufać.
Zbyt leniwa by mogła robić "coś dla kogoś".
Onnea liczy sobie już 4 lata.
Jak dla niej to już wiek staruszka.
Kości nie są już takie samej jak 3 lata temu,
a charakter nie taki jak u miesięcznego wilczka.
Jest kompletnie inna niż za młodu.
Jej charakter stał się bardziej poważny.
Miewa humorki, ale zdarzają się one raz na jakiś czas.
Dla niej liczy się teraźniejszość, więc
swoją przeszłość opowiada jedynie bardzo bliskim dla niej osobom.
Całe dnie potrafi spędzić na spacerowaniu. Prawie nigdy się nie męczy. Jedyne co ją męczy, to samotność.
Musi mieć kogoś przy sobie. Potrzebuje rozmowy, bądź zabawy.
Jest dla innych taka sama, jak inni dla niej.
Trzyma się równowagi w przyrodzie.
Nie cierpi, widząc śmierć jelonka.
Onnea ogólnie nie cierpi. Unika walk.
Nie obchodzi ją zdanie innych o niej.
Może być nazywana tchórzem.
Dla niej ważne jest bycie sobą, a nie kimś innym.
Nie chce stać się "nie sobą".
Nie wymaga dużo. Jedynie miłości, zabawy i przyjaciół.
Co do jej stanu cywilnego.
Wiecznie wolna. Jednak wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia.
Onnea na ogół zachowuje się wręcz bezczelnie.
Nieznajomi są dla niej jak rodzina.
A znajomi.. Jak kochankowie.
Lubi jak się ją mizia za uchem.
Nie lubi jak się ją ignoruje.
Lubi kolory. Wręcz je ubóstwia. Tęcza to dla niej droga życia.
Jednak nie jest plastikiem. Po prostu lubi kolory.
Nie lubi ponuraków.
Urodziny obchodzi 25 marca.
Jej rodzice opiekowali się nią przez jej pierwszy rok życia.
Potem nadszedł czas, kiedy wadera dorosła do samodzielności.
Cieszy się, że miała szczęśliwą rodzinę.
Rodzice o nią dbali, ale nie rozpieszczali.
Zima jest jej ulubioną porą roku.
Świetnie się maskuje w śniegu, z powodu
białego koloru futra, które okrywa 90% jej ciała.
Wzdłuż jej grzbietu futro jest czarne.
Jest ono w kształcie płomyka. Przynajmniej tak sądzi.
Na lewym boku tego "płomyka" znajduje się jej znamię.
Łuk i dwie kropki.
Jej końcówka ogona jest czarna, przez co wilczyca określa go jako miotłę. Między ogonem, a.. "zadkiem" znajduję się pióro,
które przyczepił jej kiedyś człowiek, ale ta historia nie była "zła".
Jej smukłe ciało i długie łapy pozwalają jej na szybkie przemieszczanie się. Czarne uszy są jedynie po to, aby były.
Wilczyca ma słaby słuch, więc nie orientuje się zbytnio w terenie.
Wzrok też ma nienajlepszy. Jej oczy są porównywane to oczu węża z wyglądu.
Czasami jej źrenice zwężają się, że prawie są niewidocznie.
Wygląda wtedy, jakby miała żółtko w oku.
Onnea ma małe problemy ze wzrokiem.
Gdy zbyt wielki promień światła zostanie skierowany na jej tęczówki, potrafi stracić wzrok na krótki okres czasu.
Na szczęście, Onnea posiada wokół siebie coś w rodzaju aury. Ona ją chroni przed [prawie] wszystkim. Dzięki naszyjniku na jej szyi jest bezpieczna. Skoro mowa o owej "biżuterii".. Na brązowym rzemyku jest zawieszony srebrny pierścień jej ojca, który dostał on od swojego dziadka, a dziadek od pradziadka itd.
Światło aury jest jedynie widoczne dla niej oraz dla rodziny Onnei. Jednak wszyscy mogą je wyczuć. Ukazuje się jedynie w czasie pełni księżyca, chociaż za wiele z nią wspólnego nie ma. Przynajmniej tak mówił jej ojciec. Wilczyca wciąż stara się rozwiązać tą małą zagadkę. Często chodzi po rady do różnych magów, z nadzieją, że w końcu dowie się prawdy o niej.
Aura Onnei ciągle się rozwija. Z wiekiem się powiększa i staje się silniejsza. Ostatnio wadera odkryła wartość uzdrawiającą. Potrafi uleczyć rany, ale na razie tylko te mniejsze lub średnie. Nie zalicza się do nich głębokich ran po atakach lub rozszarpaniu jakieś części ciała. Potrafi uleczyć jedynie większe zadrapania lub rany po strzałach. Przynajmniej to zdążyła na razie sprawdzić. Postanowiła rozwijać się w tamtym kierunku.
Dlatego sądzi, że idealne stanowiska dla niej to:
Uzdrowiciel i Opiekun Szczeniąt.
Uzdrowiciel i Opiekun Szczeniąt.
Onnea czeka na rozwój zdarzeń związany z jej umiejętnościami.
Ostatnią, ale nie najgorszą, umiejętnością Onnei jest przemiana w człowieka.
Jej przemiana w człowieka liczy sobie 18 lat.
Jej wzrost wynosi 175cm, więc nie jest aż taka niska.
Jej naturalny kolor oczu to szary, ale lubi nosić soczewki, więc czasami można zobaczyć ją o czekoladowym/zielonym/żółtym kolorze oczu. Często podkreśla oczy kredką, a powieki czarnym odcieniem. Włosy pozostają cały czas rozpuszczone. Cerę ma strasznie bladą, przez co wygląda jak trup.
Jej figura jest bardzo chuda. Niektórzy porównują ją do "deski", ale ona się za taką nie uważa. Ma się czym "pochwalić", pff.
Charakter w przemianie jest bardziej wybredny. Prawie wszystko jej nie pasuje. Strzela liczne fochy.
"Bo zupa była za słona!"
Uwielbia nosić czarne zwykłe rurki i luźne swetry, ale zdarzają się chwilę, że swetry zamienia w obcisłe koszulki z koronką na ramionach. Jeśli ma zajebisty humor, jest zdolna do ubrania sukienki. Jednak zdarza się to bardzo rzadko.
Onnea uwielbia pomarańcze. A zwłaszcza te kwaśne. Ogólnie uwielbia kwaśne smaki na języku.
W pasku spodniach trzyma dwa sztylety. To jej wystarczy do samoobrony. Czasami zdarza się, że wykorzystuje jeszcze biały proszek, który oślepia atakującego. Trzyma go w fiolce, którą uzupełnia regularnie późnymi wieczorami w swojej jaskini.
Co do wieczorów w jaskini. Lubi spędzać je także na szkicowaniu.
Onnea umie też szydełkować.
Postać Człowieka Onnei trzeba dobrze poznać, aby można było ją określić.
________________________________________________________________
Kontakt:
GG - 46391861
G-mail - onnealove@gmail.com
[Nie pytajcie czemu taka nazwa. Po prostu wszystkie inne były zajęte, no.]
Chat - Onnea
_______________________________________________________________
To tyle ode mnie. Do zobaczenia. :3
Witam. - ukłonił się - Jestem Nightfeel. Miło mi Cię poznać. - uśmiechnął się do niej.
OdpowiedzUsuń